Stefano Lavarini wskazał atut reprezentacji Polski przed meczem z Koreą Południową. Zwrócił też uwagę na jedną ważną rzecz
Selekcjoner reprezentacji Polski Stafano Lavarini trenuje siatkarki od 2022 roku, kiedy to na specjalnej konferencji prasowej w Gliwicach w styczniu zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej ogłosił Włocha następcą Jacka Nawrockiego.
Wcześniej szkoleniowiec trenował m.in. Igor Gorgonzola Novara czy Unet E-Work Busto Arsizio. Stefano Lavarini w latach 2019–2021 prowadził również kobiecą reprezentację Korei Południowej, z którą przyjdzie się Biało-Czerwonym zmierzyć w trzecim meczu mistrzostw świata siatkarek.
Przypomnijmy, Biało-Czerwone wygrały dwa pierwsze mecze MŚ w grupie B – z Chorwacją 3:1 i Tajlandią 3:0. Poza meczem z Koreą Płd. reprezentantkom Polski zostały starcia z Turcją i Dominikaną.
Lavarini: Skoro znam oponentów, mogę pomóc zawodniczkom
Dziennikarze TVP Sport zapytali szkoleniowca, czy ktokolwiek zna lepiej reprezentantki Korei Płd. niż on. Włoch zareagował śmiechem i odparł, że nie sądzi, że jest ktoś taki. – Skoro znam oponentów, mogę pomóc moim zawodniczkom – odpowiedział.
Dla selekcjonera Biało-Czerwonych najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie jego zespołu. Zdaniem Włocha bez właściwej motywacji wiedza o przeciwnikach może nie mieć znaczenia.
Stefano Lavarini: Korea Płd. straciła swoją liderkę
Zdaniem Stefano Lavariniego Korea Południowa nie gra tak dobrze, jak wcześniej, ponieważ straciła swoją liderkę Kim. – Młodsze zawodniczki potrzebują czasu i jest im trudno – przyznał szkoleniowiec.
Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek wie, że rywalki dadzą z siebie wszystko. – Dlatego musimy być mądrzy – zakończył.